sobota, 18 lutego 2012

Saturday

Na zegarku godzina 22:47 i sobota niestety dobiega już końca. Jak ją spędziłyście?:) Ja urządziłam sobie dzisiaj dzień shopping'u. Cieszę się, że w końcu miałam choć jeden dzień, którego nie musiałam w całości poświęcać na naukę. Ponieważ taki wyjazd do galerii zwykle zajmuje mi około 7 godzin (w tym dojazd i przyjazd ok 2-3 godzin, zakupy około 4-5), po powrocie jestem wykończona i jedyne rzeczy, które rutynowo robię po przyjeździe to krótka kąpiel, sprawdzenie skrzynki mailowej i pójście spać:) Jutro pokażę Wam zdjęcia z zakupów, a tymczasem po kliknięciu przycisku "publikuj posta" od razu wyłączam komputer i idę spać:)


weheartit.com

1 komentarz:

  1. w końcu nastał czas "po sesji" i również będę mogła pozwolic sobie na zakupowe szaleństwo :) czekam na foty z zakupów :)

    OdpowiedzUsuń